sobota, 18 czerwca 2011

manuskrypty znalezione w Sana (Jemen)

W 1972 roku, w Wielkim Meczecie w Sana, w Jemenie, zostały znalezione stare manuskrypty. Qadhi Isma al-Akwa, ówczesny przewodniczący jemeńskiego Antiquities Authority uznał, że znalezisko może być ważne i starał się zdobyć fundusze i ekspertyzę niezbędne do zbadania i ochrony dokumentów. W 1979 roku udało mu się zainteresować znaleziskiem przyjezdnego niemieckiego naukowca, który z kolei przekonał rząd niemiecki do opłacenia i zorganizowania badań.
W 1981 roku niemiecki rząd posłał do nadzorowania realizacji projektu, Gerda-R. Puina, specjalistę arabskiej kaligrafii i paleologii Koranu z Uniwersytetu Saarland w Saarbruecken. Oczyszczonych i posortowanych zostało ponad 15000 dokumentów, które obecnie spoczywają w Jemeńskim Muzeum Rękopisów. Badania przeprowadził również H.-C. Grant von Bothner, historyk sztuki islamskiej z tego samego Uniwersytetu. Von Bothner wykonał ponad 35.000 zdjęć manuskryptów na mikrofilmach i wywiózł je do Niemiec.
Jak wykazano w badaniu rękopisów, dokumenty zawierają dziesiątki tysięcy fragmentów z prawie tysiąca różnych egzemplarzy Koranu (arab. masahif, l.poj. mushaf), pochodzących z różnych źródeł, nie jest to jeden, zintegrowany egzemplarz Koranu, ale części z wielu kopii. Jak potwierdziły wyniki badań przeprowadzonych do tej pory, okres pochodzenia rękopisów rozciąga się pomiędzy pierwszym i piątym wiekiem po emigracji, z różnych etapów procesu kodyfikacji Koranu, według rodzajów linii i ustalania zasad języka. Różne metody zapisu sprawiają, iż trudno jest zebrać je w jeden tadżłid (znajomość i stosowanie zasad recytacji Koranu).
Jemeńskie fragmenty Koranu nie różnią się od tych w innych muzeach i bibliotekach, z wyjątkiem rodzajów czcionek arabskich, czyli w sposobie zapisywania słów oraz kolejności niektórych sur i nie ma to nic wspólnego ze znaczeniem i zawartością tekstu, która pozostaje niezmieniona.
Istnienie niewielkich różnic w brzmieniu i uporządkowaniu sur w najstarszych masahif (rękopisach Koranu), nie jest zaskoczeniem dla uczonych zasad recytacji Koranu (tadżłid). W pierwszym wieku islamu Koran został spisany bez oznaczeń samogłosek i spółgłoskowych punktów oraz bez akcentów (Hidżazi-najstarsza kaligrafia Koranu), aby można było go rozumieć zgodnie z wszystkimi sposobami recytacji wśród arabskich plemion. Odczytanie tego wymaga doskonałego opanowania języka.
Zjawisko to jest dobrze znane, nawet w Koranie opublikowanym w Kairze, w którym jest napisane:

Ibrhim obok Ibrhm
Quran obok Qrn
Simahum obok Simhum

W najstarszych jemeńskich fragmentach Koranu, fenomen niewpisywania litery alif jest dość powszechny.

Koran został objawiony na siedem sposobów recytacji, a wszystkie z nich są formami poprawnego i czystego języka arabskiego, o których mowa w Sunnie. W rzeczywistości jest to jeden z dowodów cudownego charakteru Koranu.

Jeśli chodzi o różnice w porządku niektórych sur, to badania nie przedstawiły żadnych przykładów ani numerów sur, o które chodzi, co wydaje się dziwne. Niemniej jednak różnice takie, jeśli rzeczywiście wystąpiły mogły być spowodowane tym, że niektórzy z Towarzyszy Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) rejestrowali takie rękopisy na własny użytek. Ponieważ osoby te zapamiętywały Koran w całości lub w dużej części, to takie rękopisy zostały spisane jedynie jako pomoc w zapamiętywaniu. Z tego powodu występują notatki na marginesach, takie jak słowa suplikacji (dua), a kolejność sur jest zróżnicowana. Książki napisane przez klasycznych muzułmańskich uczonych, takie jak "Itqan" autorstwa al-Sujuti’ego, omawiają tę kwestię bardzo szczegółowo.

Wiedza o tych różnicach została zachowana przez klasycznych muzułmańskich uczonych i była przydatna uczonym tafsiru (interpretacji Koranu). Nigdy nie było to postrzegane jako dowody przeciwko nienaruszalności tekstu Koranu.

Gerd Puin twierdzi, że jedna piąta Koranu jest niezrozumiała, tylko dlatego, że on sam najwyraźniej nie może go zrozumieć. Tysiąc czterysta lat muzułmańskich studiów jest postrzeganych jako mniej wartościowe niż opinie garstki niemuzułmanów, którzy nie mogą nawet rościć prawa do płynnej znajomości klasycznego arabskiego. Puin twierdzi również, że Koran zawiera błędy gramatyczne, co wydaje się bardzo dziwne, biorąc pod uwage, że gramatyka arabska jest w dużej mierze utworzona na podstawie Koranu i nie została spisana przez ponad sto lat po objawieniu Koranu. Klasyczny język arabski stał się językiem, o którym możemy powiedzieć, że posiada gramatykę, dzięki Koranowi. Słowniki i książki o gramatyce pisano, aby ochronić język Koranu i hadisów przed zmianami w języku arabskim. Problem w tym, że Puin rzucając wiele oskarżeń na temat Koranu, nie podaje żadnych dowodów na poparcie swoich tez. (CZYTAJ)

Przeciwnicy islamu zrobiliby wszystko, aby zdyskredytować Koran i pokazać, że jest fałszywy. Koran rzuca im wyzwanie: aby stworzyć choć jeden rozdział jak te z Koranu, jeśli nie jest on słowem Boga. Nikomu do tej pory nie udało sie sprostać temu wyzwaniu, mimo że przeciwników islamu nie brakuje. Problem ten pozostaje otwarty aż do Dnia Zmartwychwstania. Jeśli ktoś chce zdyskredytować islam, jedyne co musi zrobić, to stworzyć ten rozdział. Należy podkreślić, że najkrótszy rozdział Koranu składa się zaledwie z trzech krótkich wersetów.

źródła: Fatwa z islamweb, Asharqalawsat

MuzułmankiBlog