wtorek, 31 marca 2015

Reakcja niewierzącego na Koran i wytłumaczenie sury "Okryty płaszczem".




Al-Waleed ibn Mugheerah zagorzały niewierzący spośród Kurajszytów z Mekki przyszedł kiedyś do Proroka (pokój i błogosławieństwo Boga niech będzie z nim) i poprosił go o wyrecytowanie Quranu. Prorok (pokój i błogosławieństwo Boga niech będzie z nim) wyrecytował mu werset:

Zaprawdę, Bóg nakazuje:
sprawiedliwość, dobroczynność
i szczodrobliwość względem bliskich krewnych!
On zabrania tego, co bezecne, naganne
i występne.
On was napomina
- być może, wy się opamiętacie!
[Koran, 16:90]

Poprosił Proroka (pokój i błogosławieństwo Boga niech będzie z nim), aby powtórzył recytację, więc Prorok (pokój i błogosławieństwo Boga niech będzie z nim) tak uczynił. Wtedy Al-Waleed powiedział:

„Na Boga, w rzeczywistości ma w sobie słodycz i urok spoczywające w nim; najwyższa jego część jest owocna a najniższa część jest tryskająca hojnością; dominuje i nie może być zdominowany, przewyższa wszystko, co znajduje się pod nim. I to nie jest mowa człowieka.

W Koranie w surze Al Muddaththir (Okryty Płaszczem) Bóg wspomina Al-Waleeda ibn Mugheerah.

Kiedy Prorok (pokój i błogosławieństwo Boga niech będzie z nim) zaczął nauczać islamu i recytować kolejno sury Koranu, ludzie z Mekki zaczęli czuć się zaniepokojeni i wywołało to wielką burzę opozycji i wrogości. Minęło kilka mięsięcy, kiedy czas pielgrzymki (hajj) nastąpił. Ludzie Mekki obawiali się, że jeśli Prorok Muhammad zacznie odwiedzać karawany przyjeżdżające na pielgrzymkę i recytować im niepowtarzalny i wyjątkowy Koran, to jego przesłanie dotrze do każdej części Arabii i wpłynie na niezliczoną ilość ludzi. Dlatego odbyła się konferencja wodzów Kurajszytów, gdzie ustalili, że rozpoczną kampanię propagandową przeciwko Prorokowi wśród pielgrzymów, jak tylko przyjadą.

Po tym jak to uzgodnili, Walid bin al-Mughirah rzekł do zgromadzonego ludu: 

"Jeśli będziecie mówić sprzeczne rzeczy o Muhammadzie (pokój i błogosławieństwo Boga niech będzie  z nim), wówczas wszyscy tracimy zaufanie wśród ludzi. Dlatego musimy uzgodnić wspólne oświdczenie, które wszyscy powinniśmy powtarzać."

Niektórzy ludzie proponowali, że będą nazywać Muhammada (pokój i błogosławieństwo Boga niech będą z nim) wróżbitą. Walid powiedział: "Nie, na Boga, nie może być to wróżbita. Widzieliśmy wróżbitów: to co oni mówią nie jest w żaden sposób podobne do Koranu ".

Kilka innych osób, powiedziało: "To powiemy, że jest opętany." Walid powiedział: "On nie jest opętany: widzieliśmy ludzi szalonych i obłąkanych; szalony i głupi sposób w jaki się zachowują wszyscy znają, nikt nie uwierzy, że to, co Muhamamd (pokój i błogosławieństwo Boga niech będą z nim) prezentuje, jest niespójną mową szaleńca "

Wtedy udzie, powiedzieli: "Będziemy mówić, że jest poetą." Walid powiedział: "Nie, on nie jest poetą, bo znamy poezję we wszystkich jego formach, a to, co on recytuje nie jest podobne do niczego, co znamy" 
Ludzie zaproponowali: "Powiemy, że jest czarownikiem." Walid powiedział: "On nie jest czarownikiem albo: widzieliśmy czarowników i wiemy, jakie metody stosują w magii. To również nie pasuje do Muhammada ".
 
Potem powiedział: "Niezależnie od tego, którą z tych rzeczy powiecie o Muhamammadzie, będzie wiadomo, że są to fałszywe oskarżenia. Jego mowa jest słodka, jego korzeń głęboki i jego gałęzie są owocne." Na to Abu Jahl powiedział do Walida: "Twoi ludzie nigdy nie będą z ciebie zadowoleni, jeśli nie powiesz czegoś na temat Muhammada." On powiedział: "Niech pomyślę nad tym chwilę"

Następnie, po dłuższym namyśle, powiedział: "Najbliżej prawdy jest to, że można powiedzieć Arabom, że jest czarodziejem, który przyniósł wiadomość, która oddziela człowieka od jego ojca; i od brata, od żony i dzieci i od rodziny." Wszyscy zgodzili się na to, co zaproponował Walid.

Następnie, zgodnie z postanowieniami, Kurajszyci rozprzestrzeniali wśród pielgrzymów i ostrzegali wszystkich, że spotkają się z czarami Muhammada (pokój i błogosławieństwo niech będą z nim). Ale rezultatem tego było to, że dzięki właśnie Kurajszytom i ich planom, Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Boga niech będzie  znim) stał się znany w całej Arabii. (Ibn Hisham, s. 288-289)

Pozostaw Mnie samego
z tym, którego stworzyłem!

Ja dałem mu rozległy majątek

 i synów tu obecnych.

I wyrównałem dla niego wszystko,

a on pożąda, abym mu dał więcej.

Otóż nie!
On okazał się dla Naszych znaków oporny!

Ja nałożę na niego nieustanne cierpienie.

 Oto on - pomyślał i zdecydował.

Przeto niech zginie, jak zdecydował!

Jeszcze raz niech zginie, jak zdecydował!

Potem on popatrzył!

Potem zmarszczył brwi i zasępił się!

Potem odwrócił się,
wbił się w pychę

 i powiedział:
"To nic innego, jak tylko czary,
które się przekazuje!

To nic innego,
jak tylko słowo ludzi śmiertelnych!"
[Koran, 74, 11-25]

Bez wymieniania imienia Walida bin al-Mughirah, Bóg mówi w tych wersach, jak go pobłogosławił i jak wrogi on okazał się wobec prawdziwej wiary. Został przedstawiony również jego konflikt psychiczny polegający na tym, że z jednej strony, był w pełni przekonany o prawdzie jaką głosił Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Boga niech będą z nim) i że Koran musi być słowem Boga, a z drugiej strony, nie chciał ryzykować swojego przywództwa i pozycji wśród swojego ludu. Dlatego też, nie tylko nie uwierzył, ale po długim konflikcie ze swoim sumieniem, wyszedł z propozycją, aby powstrzymać ludzi od wiary, Koran powinien być napiętnowany jako magia

Bóg mówi, że historia ta jest ostrzeżeniem i napomnieniem:

Jest ostrzeżeniem dla ludzi,

dla tych spośród was,
którzy chcą się posuwać naprzód
lub którzy chcą się cofać.

Każda dusza jest poręką
na to, co sobie zyskała
[Koran, 74:36-37[

W wersach 29-48  przedstawiona jest kara w piekle i wyjaśnione zostało, o jakim charakterze i moralności ludzie na to zasługują.

W wersach:

Cóż im się stało,
że odwracają się od napomnienia,

 jak gdyby byli wystraszonymi osłami,

które uciekają przed lwem?

A przecież każdy z nich chce,
aby mu dano karty rozpostarte.

Ależ nie!
Oni nie obawiają się życia ostatecznego!
  [Koran, 74:49:53]

została przedstawiona przyczyna awersji niewiernych do wiary.

Podsumowując, zostało wyraźnie stwierdzone w Koranie, że Bóg nie potrzebuje niczyjej wiary. Koran jest upomnieniem, które zostało przedstawione ludziom otwarcie; Teraz każdy, kto chce, może go przyjąć. Bóg ma prawo, aby ludzie obawiali się nieposłuszeństwa wobec Niego i tylko On ma władzę odpuszczania temu, kto przyjmuje pobożność i postawę świadomości Boga, nawet jeśli ktoś popełnił wiele aktów nieposłuszeństwa w przeszłości.

Ależ nie!
Zaprawdę, to jest napomnienie!

przeto ten, kto zechce,
przypomni to sobie!

Lecz oni przypomną sobie tylko,
jeśli zechce Bóg.
On jest godny bojaźni
i On włada przebaczeniem
. [Koran 74: 54-56]

Niesamowite, jak bardzo podobna jest obecna sytuacja odnośnie wymyślania sposobów, aby obrazić i zniesławić  islam i Koran. Ci, co nienawidzą islamu prześcigają się w wymyślaniu kłamliwych oskarżeń wobec Proroka Muhammada (pokój z nim), jak i Koranu, mając nadzieję, że ludzie nie posiadający wiedzy o islamie, uwierzą im i zniechęcą się oraz nastawią się negatywnie wobec islamu. Ale oni knują, a Bóg jest Najlepszym z Planujących. Czym więcej negatywnego mówi się o islamie, tym więcej osób zaczyna się interesować islamem, a poznając jego nauki i porównując do kłamstw, jakie im zostały wcześniej przedstawione, widzą ogromną różnicę i kłamstwo przeciwników islamu staje się jasne. Warto uczyć się sytuacji w jakich zostały objawione poszczególne wersety Koranu, aby nie tylko zrozumieć właściwie Koran, ale aby także zobaczyć, że to, co my teraz przeżywamy, również podobn rzeczy przeżywali pierwsi muzułmanie.

źródło: tafsir 
           blog Tayyibaat