{Zachmurzył się i
odwrócił, bo przyszedł do niego niewidomy. Skąd możesz wiedzieć? może on się
oczyści albo pomyśli o napomnieniu i to przypomnienie przyniesie mu korzyść.
Jeśli kto jest bogaty, to ty się nim interesujesz; a mało się troszczysz o to, iż
on się nie oczyszcza. Lecz od tego, kto przychodzi do ciebie przepełniony
gorliwością i jest pełen bojaźni - ty się odsuwasz. Ależ nie! To jest przecież
napomnienie; - I kto zechce; to je sobie przypomni! } [Koran, 80:1-12]
Powyzszy wers
Koranu jest dla mnie jednym z wielu dowodow na to, ze Koran jest Slowem Boga,
bo Prorok (pokoj z nim) nie napominalby siebie samego. Jest to napomnienie i
lekcja nie tylko dla Proroka (pokoj z nim), ale przede wszystkim dla nas
wszystkich, abysmy nie lekcewazyli i nie odwracali sie od biednych i mniej
znaczacych ludzi, myslac, ze nie sa wazni. Dla Boga prawy, biedny czlowiek jest
o wiele bardziej znaczacy niz bogaty o zatwardzialym sercu. Wers ten jest
odpowiedzia Allah na zachowanie Proroka (pokoj z nim), ktory chcac pomoc
wspolnocie muzulmanskiej, wowczas bardzo przesladowanej i torturowanej,
zignorowal niewidomego, biednego czlowieka, ktory pytal sie o porade na temat
wersetow Koranu. Prorok (pokoj z nim) wowczas chcial porozmawiac ze znaczacym
przywodca klanu Machzum – z al- Walidem-
aby przekonac go do islamu i zdobyc jego poparcie, a tym samym zlagodzic
cierpienie i proby, jakich doswiadczyli pierwsi muzulmanie. W tym samym czasie niewidomy czlowiek staral
sie porozmawiac z Prorokiem, ale Prorok (pokoj z nim) byl zajety rozmowa z tym
przywodca. Wydarzenie to ma byc dla nas lekcja, abysmy nigdy nie odwracali sie
od ludzi, mimo ze sa biedni lub nie maja wysokiego statusu w spoleczenstwie,
niezaleznie w jak ciezkiej sytuacji jestesmy. Muzulmanie powinni sluzyc biednym
i potrzebujacym i traktowac ich z milosierdziem. Taka dla nas lekcja do
przemyslenia....